sobota, 30 sierpnia 2014

2. "Ktoś będzie na Ciebie czekał."


Następnego dnia obudziłam się ok. siódmej. Po zjedzeniu śniadania i zrobieniu wszystkich porannych czynności postanowiłam poszukać ubrań na dziś. Wybrałam wygodne czarne spodnie, o jeden rozmiar za duże, żeby nie uwydatniał moich kształtów i do tego czerwony długi sweter. Gdy już się pomalowałam, założyłam czarny hijab. Wyglądałam mniej więcej tak. Kilka minut przed ósmą, gdy byłam już gotowa, chwyciłam torbę, klucze i wyszłam. Zakluczyłam drzwi do domu i poszłam przed siebie. Dokładnie naprzeciwko domu mojej cioci mieszkała pewna kobieta, która potrzebowała opiekunki do rocznej dziewczynki i pięciolatka. To moja praca na kolejne trzy tygodnie.
Zapukałam do drzwi. Po chwili otworzyła kobieta przed trzydziestką ze śpiącym dzieckiem na rękach. Nie dało się nie zauważyć jej mocno błękitnych oczu.
-         Dzień dobry. – szepnęłam, uśmiechając się. – Jestem Adila, jestem siostrze-
Kobieta nie dała mi dokończyć.
-         Wiem, wiem. Wchodź.

-         Mów mi Katherine. – podała mi rękę. – Ja pójdę położyć małą, a ty rozejrzyj się po domu. – wyszeptała.
Pomieszczenie, w którym się znajdowałam wyglądało całkiem nieźle. Na lewo od drzwi była kuchnia, połączona z pokojem gościnnym. Jakbym była w typowo amerykańskim serialu. Nagle moim oczom ukazała się Katherine.
-         Dzieci są najedzone, ale możesz im dać później jakieś owoce i obiad, który jest w lodówce. Na tamtej kartce – wskazała na stół. – masz wszystko wypisane. Jak będzie dobra pogoda to możecie potem wyjść na spacer. – uśmiechnęła się. – Będę w domu około piętnastej. Na pewno sobie poradzisz? – spytała.
-         Tak, nie martw się, Katherine. – uśmiechnęłam się, próbując ją uspokoić.

Gdy Katherine wyszła, poszłam poznać się z małym Jackiem. Siedział w swoim pokoju i oglądał bajki.
-         Hej. Jestem Adila. – uśmiechnęłam się, próbując być miła. – Jesteś Jack, prawda?
-         Tak. – odpowiedział słodko.
Nie był za bardzo rozmowny.
-         Mama mówiła ci, że będę się opiekować wami przez następne trzy tygodnie?
-         Nie mówiła, że tak długo.
-         Noo, będziemy musieli się trochę bardziej poznać.
-         A czemu nosisz tą chustę? – spytał niewinnie.
Wtedy się zorientowałam, że może się mnie boi. Dziwnie się poczułam.
-         Ze względu na moją religię. Boisz się mnie przez to? – zaśmiałam się. – Jestem, jak każda dziewczyna w moim wieku. Zakrywam tylko swoje ciało, bo się szanuję. Ale przy tobie mogę ją zdjąć. – znowu się uśmiechnęłam i zdjęłam hijab. - Przekonasz się, jak się bliżej poznamy. – poczochrałam go lekko i poszłam sprawdzić kto ciągle do mnie wysyłał sms’y. 
To Justin. Chciał się spotkać. Strasznie mu zależało, więc zapytałam, czemu akurat dzisiaj musimy się zobaczyć. Chciałam uniknąć spotkania w miejscu publicznym, ale z kolei jako muzułmanka nie mogłam być z nim sama w jednym pomieszczeniu. Po chwili odpisał:
„ Nie możesz się już wykręcić. Przyszykowałem niespodziankę na sobotę. Ktoś będzie na Ciebie czekał.”
„COO? Kto niby?”
„Niespodzianka to niespodzianka.”
Stwierdziłam, że skoro już ktoś został zaangażowany w tą niespodziankę to to zrobię. Odpisałam mu, że za trzy godziny mamy się spotkać na plaży, tam gdzie wczoraj. Po pewnym czasie przyszykowałam dzieci i założyłam hijab. Wzięłam koc i jedzenie, po czym wyszliśmy. 

________________________
Może trochę mało akcji, ale obiecuję, że w następnym rozdziale będzie się działo.  
Masz jakieś  pytania dotyczące Islamu? :) KLIK 
Chcesz, żebym Cię informowała? :) KLIK 
Do następnej! :D 

9 komentarzy:

  1. No no :D
    Ciekawa jestem co ten Justin wymyślił :D
    @Juuliaa99

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku nie moge sie doczekać następnego rozdziału, ciekawe co to za niespodzianka XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę krótki, ale skoro w następnym ma być więcej akcji, wybaczam ci xD hahaha Jestem ciekawa jaką niespodziankę przygotował Justin O.o
    @DreamKissLaugh

    OdpowiedzUsuń
  4. Już się nie mogę doczekać następnego rozdziału, dałaś nutkę zaciekawienia. Powtórzę jeszcze raz, poproszę dłuższe rozdziały, bo się nie nasyciłam haha. @playbeaus

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda ze taki krotki :( czekam na nastepny:) @impolishollg

    OdpowiedzUsuń
  6. super,tylko troche krótkie te rozdzialy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział. I nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, ciekawe co dla nas szykujesz:)
    @xmentalslavery

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny. :) Czekam na next! Jestem bardzo ciekawa co Justin wymyślił. :) Weny. :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział. Jestem ciekawa jaką niespodziankę przygotował Justin :) Czekam na next ! ;**

    OdpowiedzUsuń